Jak wyglądałyby filmy „Hobbit” Guillermo del Toro
Jeśli Guillermo del Toro reżyserowałby Hobbit zgodnie z pierwotnym planem filmy mogły wyglądać zupełnie inaczej. Pomysłowy i wizjonerski reżyser wniósłby do filmu swój szczególny głos, nasycając go majestatem, fantazją i fantazją.
Del Toro poświęcił trochę czasu na przygotowania do filmu, współpracując z Peterem Jacksonem i Fran Walsh, twórcami filmu Władca Pierścieni . Cała trójka pracowała razem, aby dać zielone światło dla filmu MGM, które wówczas borykało się z trudnościami finansowymi, podczas gdy del Toro niestrudzenie pracował nad scenografią, stworzeniami i strukturą filmu. Del Toro miał własną wizję filmu, która różniła się od trylogii Jacksona, a jednocześnie składała hołd jej dziedzictwu. Del Toro nie był wielkim fanem książek J.R.R. Tolkiena, ale ogromnie podobała mu się twórczość Jacksona, więc planował ją uhonorować.
POWIĄZANE: Seria Władca Pierścieni w kolejności (w tym Hobbit, programy telewizyjne i książki)
Czas płynął i del Toro odszedł z filmu. Decyzja ta była dla niego złamana, ale stwierdził, że trzeba ją podjąć. Jackson zaczął reżyserować te filmy, zamieniając jedną powieść w trzy filmy, z realizacją których musiał się spieszyć, niszcząc jednocześnie całe dzieło del Toro, które stanowiło głównie własność intelektualną byłego reżysera. Jackson miał na przygotowanie zaledwie kilka miesięcy, podczas gdy kiedyś miał na to lata Władca Pierścieni . Widzom odmówiono szansy zobaczenia, co kreatywny i utalentowany del Toro zrobiłby ze zdjęciem, ale jest wystarczająco dużo informacji, aby spekulować na temat szczegółów.
„Hobbit” Guillermo del Toro składałby się z dwóch filmów, a nie trzech
W oryginalnej wizji del Toro Hobbit zostałby podzielony na dwa filmy, ponieważ uważał, że więcej niż dwa filmy mogłyby wywołać uczucie wzdęcia. Pierwsza zawierałaby większość historii z powieści, przedstawiającej podróż Bilba i przygodę z krasnoludami. Smaug zostałby przedstawiony w pierwszym filmie, podobnie jak Azog. Del Toro uważał, że pierwszy film powinien mieć inny ton niż drugi, nawiązując do baśniowego klimatu. Jego celem była zmiana estetyki Hobbit z wyglądu i dotyku Władca Pierścionki trylogia, robiąc coś innego. Zebrał szkice ze starszych wydań powieści i obrazy od fanów dzieł Tolkiena, aby zainspirować fakturę i szczegóły dzieła. Na przykład projekt wargów był nowy, ponieważ Guillermo uważał, że projekt Jacksona był trochę zbyt zbliżony do wilków ze świata rzeczywistego, a Guillermo chciał naśladować demoniczne wilki występujące w mitologii nordyckiej.
Drugi film miałby charakter przejściowy, łącząc nie tylko historię, ale także estetykę, tworząc wygląd nawiązujący do twórczości Jacksona. Władca Pierścieni trylogia. Artyści musieliby połączyć architekturę i bestie Guillermo z architekturą Jacksona, przenosząc wizualną narrację w miejsce znane fanom. Film zostałby zapożyczony z załączników w Władca Pierścieni powieści, aby zatrzeć przestrzeń pomiędzy nimi Hobbit I Drużyna Pierścienia , wykorzystując fragmenty historii z Gandalfem, aby połączyć tę dwójkę, w tym Białą Radę i dodatki Dol Guldur, co było czymś, co del Toro planował od początku.
Jeśli chodzi o podział filmów, del Toro powiedział, że powinno to być oczywiste dla fanów. ' Robimy to dlatego, że mamy relację między Bilbem, Thorinem i wszystkimi krasnoludami, więc istnieje logiczne miejsce dla tej relacji. Jest taki moment w książce, w którym coś zostaje osiągnięte, co pozwala nam powiedzieć: „OK, przejdźmy do następnego”. Prawdopodobnie pierwszy film będzie podążał za Bilbem, Gandalfem i krasnoludami przez całą drogę przez Góry Mgliste, a następnie do domu Beorna, aż do skraju Mrocznej Puszczy. To tutaj Gandalf żegna się, aby rozliczyć się z Dol Guldur, pozostawiając Bilbo samemu rozwikłaniu problemu. Bilbo podziwia krasnoludy za wydostanie się z legowiska goblinów, a następnie ratunek przed elfami. Dokładne miejsce rozstania nie zostało jednak ujawnione, więc fani mogą jedynie spekulować.
POWIĄZANY: Hobbit: Co poszło nie tak z trylogią filmową Hobbit
Jak „Hobbit” del Toro miałby inny ton
Biorąc pod uwagę jego talent do opowiadania gotyckich baśni z udziałem dzieci, pomysł del Toro, aby przekształcić ton w mroczny fragment dziecięcego folkloru, prawdopodobnie się sprawdził. Powiedział, że jego film będzie zawierał: Świat, który na początku jest nieco bardziej złoty, bardzo niewinne otoczenie, a film musiałby przez cały film przenieść cię z czasów większej czystości do mroczniejszej rzeczywistości, ale w duchu książki. Talent Del Toro polega na wyrażaniu samotności i horroru związanego z utratą niewinności, na czym skupiałby się jego film. Nasuwałoby to także podobieństwa do I wojny światowej, konfliktu, w którym walczył Tolkien. W przeszłości Del Toro używał języka fantastycznego, aby powiedzieć coś głębokiego o historycznych, opowiadając dziwne i tragiczne bajki o dzieciach na tle hiszpańskiej wojny domowej w Kręgosłup diabła I Labirynt Pana .
Interpretacja Del Toro uchwyciłaby także dziecięcą niewinność Hobbit w przeciwieństwie do bardziej dorosłych sequeli. W książce Tolkien nie miał pojęcia, że pierścień stanie się przedmiotem ogromnego, kończącego świat zła. Pierścień, który znajduje Bilbo, to prosty podstępny pierścień, który po prostu sprawia, że jego posiadacz staje się niewidzialny. To właśnie zrobiłby del Toro, pokazując różnicę w stawkach pomiędzy pierwszą historią a trzema pozostałymi. Hobbit pierwotnie był przeznaczony dla dzieci, czytających jeden rozdział dziennie, a del Toro chciał zachować ten ton.
Jak inna była historia Hobbita del Toro
Del Toro niezmiennie starał się, aby film był utrzymany w klimacie i szczegółach bardzo zbliżonych do powieści. Jego dwa planowane filmy miałyby w znaczący sposób podążać za historią, wykorzystując kod kolorystyczny do oznaczenia upływu czasu, a także osobistej podróży Bilba. Jego estetyka byłaby fantazyjna i makabryczna, skupiająca się na ulubionych scenach, takich jak konkurs zagadek pomiędzy Gollumem i Bilbo , który del Toro uważa za najpiękniejszy w książce. Planował także naświetlić siłę więzi między Bilbo i Thorinem. W tych trzech filmach nie było zbyt wiele czasu, aby pokazać ich bliską przyjaźń, ale del Toro planował podkreślić hojność ducha łączącą tę dwójkę.
Reżyser zaniepokoił się brakiem postaci kobiecych w filmie i wspierał stworzenie Tauriel, elfiej wojowniczki. Film potrzebował wojownika i del Toro uważał, że Tauriel powinna wypełnić tę rolę. Zamierzał uhonorować wprowadzenie do książki Barda i jego powściągliwą obecność niewielką ilością charakteryzacji, więc Tauriel zostałaby włączona do historii w podobny sposób jak Bard.
POWIĄZANE: Dlaczego ostatnia scena w Hobbicie Gandalfa nie jest fabułą Władcy Pierścieni
Jak Smaug wyglądał inaczej w Hobbicie Guillermo del Toro
Del Toro bardzo chciał mieć własny, oryginalny projekt smoka w filmie. Chciał, aby oczy były trudne do zlokalizowania, ukryte w ogromnej rogatej głowie, aby dodać napięcia momentom, gdy Bilbo się skrada. Usta miały być bardzo ludzkie, wyraziste i wyraziste, z kilkoma cienkimi, jedwabistymi kolcami, które prawie przypominały futro. Brzuch byłby śliski i miękki, co wskazywałoby na zaskakującą wrażliwość.
Reżyser zrozumiał, że projekt smoka zmierzwi niektóre pióra. Widzowie mają w głowie bardzo specyficzną wizję smoka, szczególnie jeśli chodzi o mitologię zachodnią, a pragnienie del Toro, aby stworzyć coś zupełnie nowego, dziwnego i nieznanego, było odważne, ale kontrowersyjne. Przyznał się do dyskomfortu i napięcia związanego z projektem, mówiąc, że wiedział, że ludzie nie tego chcieli.
Czym różniła się Bitwa Pięciu Armii w Hobbicie del Toro
Ponieważ Tolkien był weteranem I wojny światowej, nienawidził przedstawień wojennych, zwłaszcza jeśli były efektowne i romantyczne. W opowieści swoich dzieci nie chciał, aby bitwa trwała, pokazując im, że wojna jest epicka i zabawna. Zamiast tego miał punkt widzenia postaci, Bilbo, całkowicie nieprzytomnego przez całą bitwę, o najważniejszych wydarzeniach opowiedział dopiero po fakcie. Było to coś, z czym del Toro całkowicie się zgadzał i co chciał uhonorować, pomimo nacisków ze strony studia, aby pokazać główną scenę bitwy. Trzystronicowy konflikt liczący 6000 wojowników pozostałby minimalną częścią historii, z być może jedynie niewielkim epizodem Legolasa.
Bitwa nie byłaby taka, jak było w sloganie trzeciej Hobbita film, „rozdział definiujący”. Zamiast tego skupiono by się na charakterystyce hobbita Bilbo, odkładając fabułę na rzecz historii i charakteru. Chociaż bitwa zostałaby w dużym stopniu odłożona na bok, del Toro i Jackson spędzili czas na burzy mózgów na temat tego, co można by pokazać i jakie rodzaje stworzeń byłyby obecne. Twierdził, że on, Jackson i Walsh mieli w sobie mnóstwo dziecięcej energii i rozmawiali podekscytowani do późna w nocy. ' Mamy bardzo dobrze finansowaną piaskownicę ,' powiedział. Nie jest pewne, jak bardzo del Toro byłby w stanie pominąć, biorąc pod uwagę presję studia i jak bardzo wysokobudżetowe filmy są przywiązane do scen akcji, ale bardziej przemyślane podejście dobrze sprawdziłoby się w przypadku filmu i zajęłoby znacznie mniej czasu.
POWIĄZANE: Jak Hobbit zmienił pochodzenie Upiora Pierścienia, doprowadzając do spustoszenia Smauga
Jak Hobbit del Toro miałby się powiązać z Władcą Pierścieni
Co istotne, del Toro chciał, aby wszyscy aktorzy z trylogii Jacksona wrócili do swoich ról. Chciał, aby filmy – szczególnie pierwszy – były inne i bardziej eteryczne, ale uznał, że wyrządzenie fanom krzywdy, gdyby nie było w nich odrobiny zażyłości. Chciał dodać nowe twarze, takie jak Brian Błogosławiony jako Thorin, Ron Perlman jako Smaug lub Beorn, Ian McShane jako krasnolud i Doug Jones jako Thranduil, ale nalegał, aby Ian Holm ponownie wcielił się w Bilbo. (Jego pomysł, by obsadzić Sylvestra McCoya w roli Radagasta Brązowego, utknął w martwym punkcie i ukochany aktor ostatecznie dostał się do filmu). Chociaż del Toro nie był fanem epickiej fantasy, wiedział, co widzowie chcą zobaczyć i jak będą się spodziewać opowieści. dopasować.
Załączniki zawarte po Powrót Króla szczegółowo omówić sześćdziesiąt lat pomiędzy wydarzeniami z Hobbit I Drużyna Pierścienia , więc niektóre z tych szczegółów, takie jak przebudzenie Góry Przeznaczenia i powrót Saurona do Mordoru, mogły zostać dodane do końcówek filmów del Toro. Zamierzał także uwzględnić Białą Radę, która pojawia się w załącznikach, a nie w Hobbit . Włączenie Białej Rady ma sens narracyjny dla Gandalfa, a także pomaga zilustrować linię łączącą obie historie. Gdyby del Toro rządził, Rada prawdopodobnie pojawiłaby się dopiero w drugim filmie, co wykorzystano w szczególności po to, aby dodać trochę powiązań, których brakuje w książkach.
kiedy będzie transmisja strumieniowa Barbie
Dlaczego filmy o Hobbicie Guillermo del Toro nie powstały
W listopadzie 2009 roku scenariusz został opóźniony, a harmonogram produkcji przesunięto na 2010 rok. Scenariusz nadal był niedokończony i nie podjęto żadnych decyzji dotyczących obsady, co jeszcze bardziej odsunęło sprawę. Guillermo postanowił się wycofać Hobbit w 2010 roku. Ponieważ MGM nie zazieleniło jeszcze projektu, obawiał się, że cała jego ciężka praca pójdzie na marne, jeśli studio będzie zbyt sfrustrowane. Ciągle zwlekał z rezygnacją, ale ostatecznie nie mógł zostać. Przekazał go, nie wiedząc, kto będzie odpowiedzialny za projekt. ' Mam niesamowity ból serca. Czuję się z tym strasznie. Tak długo wisiałam na nitce ramienia, że w końcu trzeba było je obciąć ,' powiedział.
Del Toro spędził dwa lata na produkcji filmu, a kiedy wszystko było już powiedziane i zrobione, miał przygotowaną całą produkcję, scenografię, kreacje i estetykę, ale nie miał scenariusza ani zielonego światła, które pozwoliłoby na obsadę. W miarę jak produkcja nadal rosła, Guillermo del Toro widział, jak jego przyszłe projekty krwawią i blakną, dlatego podjął trudną decyzję o odejściu, pozostawiając świat bez swojej wersji Hobbit .
DALEJ: Władca Pierścieni: Hobbiton to okropna nazwa (i dlatego jest idealna)
