Dni naszego życia właśnie ujawniły prawdziwą tożsamość Everetta — nawet gdy Blake Berris ostrzega przed budzeniem „śpiącego giganta”
Źródło: Jill Johnson/JPI Wreszcie otrzymujemy odpowiedzi na temat Everetta Dni naszego życia ! I oczywiście dzięki uprzejmości doktor Marleny Evans. Ona i Everett odbyli pierwszą sesję w środowym odcinku i jeśli jest to jakaś wskazówka, podczas terapii otrzymamy kilka wybuchowych rewelacji.
Dni naszego życia wkrótce „znikną” Clyde, ale może to już być za mało i za późno: „tatuś Stefano zwiesiłby głowę ze wstydu”
Po pierwsze, Marlena trochę poszperała i dowiedziała się, kim naprawdę jest Everett. Okazuje się, że on i Bobby mają nie tylko wspólne DNA i odciski palców, ale także prawdziwe imię i nazwisko. Urodził się jako Robert Everett Stein. Okazuje się, że Lynch to panieńskie nazwisko jego matki.

I w ten sposób Everett pamięta tylko swoją matkę. Nie pamięta swojego ojca. Chociaż Marlena zapewniała go, że przyczyną może być uraz mózgu i śpiączka, mamy przeczucie, że to ogromna wskazówka. Ponieważ jeśli zastosujemy teorię rozdwojenia osobowości, może to być cały powód istnienia Bobby'ego i Everetta. Jego tata mógł być okropną osobą, która wywołała traumę i zraniła Everetta.
Albo raczej mógł skrzywdzić Bobby’ego. Wziąłby na siebie całą tę sytuację, stając się okropnym człowiekiem, podczas gdy Everett mógł żyć szczęśliwie, wspominając swoją mamę, próbując naprawić zło świata swoim dziennikarstwem. Gdyby tak się stało, wydawałoby się, że Bobby jest prawdziwą osobowością, a Everett alter… ale może tak nie być.
Zmiana imienia mogła być również spowodowana po prostu tym, że jego rodzice się rozwiedli, a Everett zamieszkał z mamą. Dzielił się z nią nazwiskiem, a nie swoim tatą. Jeśli chodzi o Everetta, używanie drugiego imienia nie jest niczym niezwykłym. Wiele osób woli swoje drugie imię od imienia.

Jeśli były problemy z jego tatą, Bobby mógł zostać stworzony, aby wziąć na siebie ich największy ciężar.
Ale to wszystko może być dyskusyjne, ponieważ niezależnie od tego, gdzie Bobby pasuje do Everetta, wygląda na to, że naprawdę nie chcemy go spotkać. Nie wynika to tylko z tego, co udostępniła Jada, ale także z rozmowy z Blake'iem Berrisem Michaela Fairmana , rzucił złowieszczą zaczepkę.
„Masz wszystkie te postacie, które w pewnym sensie próbują obudzić „śpiącego olbrzyma” – wyjaśnił. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że jeśli szturchniesz niedźwiedzia, niedźwiedź może się obudzić.
Śpiący gigant? Niedźwiedź? Nie jest to zbyt pocieszający sposób na opisanie tego, co nas czeka, gdy mieszkańcy Salem próbują dotrzeć do sedna sprawy Everetta i Bobby’ego.

Więcej: Ukradnij wygląd niektórych swoich ulubionych dam w ciągu dnia
I może nadejść raczej wcześniej niż później, jeśli sesja hipnozy Marleny odkryje coś zakopanego—jak okrutny Bobby Stein. Jak to ujął Berris w rozmowie z Fairmanem, pamiętam, że podczas pierwszej sesji terapeutycznej prawie nie mogliśmy przejść przez te sceny, ponieważ było tak oczywiste, że Everett ma całą masę bardzo głębokich problemów psychologicznych, przez które będzie musiał przepracować.
Może to delikatnie powiedziane, ale jeśli ktoś ma dojść do sedna tej sprawy, przypuszczamy, że zrobi to Marlena! Głębokie problemy psychologiczne są niemalże normalnym tematem zajęć w Salem, mieście, w którym trauma, programowanie, deprogramowanie, pranie mózgu i chipy mózgowe są normą, a nie zjawiskiem odstającym.
Zatem najnowsze ujawnienie prawdziwego imienia i tożsamości Everetta to dopiero początek!
Zobacz, czy ta tajemnica została rozwiązana, w naszej galerii zdjęć z lutowej recenzji Sweeps poniżej.
star trek 4
