Dlaczego Treasure Planet stała się jedną z najdroższych porażek Disneya w historii
Walt Disney to gigantyczna firma filmowa, w której obecnie niemal niemożliwe jest wyobrażenie sobie, że zrobią film, który zakończy się klapą – ale ich mało znany film z 2002 roku, Planeta Skarbów , to jedna z najdroższych porażek Disneya. Konglomerat Walt Disney Company składa się obecnie z Pixar, Lucasfilm, MCU i wielu innych obiektów, a także uruchamia własną usługę przesyłania strumieniowego Disney+. Firma ma niemal monopol na kręcenie filmów, zgarnia miliardy dolarów rocznie na wielu różnych projektach i odnosi sukcesy niemal we wszystkim, co produkuje. Nie dotyczyło to jednak Disneya Planeta Skarbów .
Planeta Skarbów opiera się na książce Wyspa Skarbów ale z kilkoma poprawkami. Akcja filmu rozgrywa się w kosmosie, a Jim Hawkins (głos młodego Josepha Gordona-Levitta) to zbuntowany młody chłopak, który zatracił się po tym, jak on i jego matka zostali porzuceni przez ojca. Od najmłodszych lat Jim jest urzeczony opowieściami o piratach i wie, że pewnego dnia odnajdzie Planetę Skarbów. Po tym, jak stary pirat rozbija się przed gospodą swojej matki, Jim pomaga mu, a pirat daje mu dziwną kulę, zanim umrze. Jim odkrywa, że ta kula to tajna mapa planety, w której ukryty jest skarb legendarnego pirata Nathaniela Flinta. Jim i Doppler wynajmują załogę statku i wyruszają tam, nie wiedząc, że zatrudnili Długiego Johna Silvera i jego piracką załogę, którzy planują przejąć skarb dla siebie.
Powiązane: Remake'i aktorskie Disneya powinny koncentrować się na kiepskich filmach animowanych
Po zwolnieniu, Planeta Skarbów zbombardowany tak wykładniczo, że wcześniej zaplanowana kontynuacja została niemal natychmiast złomowana. Widzowie niestety nie tłumnie przybyli na najnowszą produkcję Disneya, a film nie spełnił oczekiwań finansowych. Jednak animacja z początku XXI wieku zasługuje teraz na należność, ale oto dlaczego Disney Planeta Skarbów był jedną z najdroższych porażek Disneya w momencie premiery.
Dlaczego produkcja Planety Skarbów kosztowała Disneya tyle pieniędzy
Klęska Disneya Planeta Skarbów poniekąd polega na tym, że jest to w rzeczywistości najdroższy tradycyjnie animowany film, jaki kiedykolwiek powstał, kosztujący około 140 milionów dolarów. Włożenie tak dużych pieniędzy w film oznaczało, że musiał on naprawdę przynieść spore korzyści. Planeta Skarbów Styl animacji stanowił unikalne połączenie tradycyjnej animacji 2D Disneya z nową, generowaną komputerowo animacją 3D, w celu stworzenia cudownego świata science-fiction. Nawet postać Długiego Johna Silvera była hybrydą w każdym tego słowa znaczeniu. W filmie jest cyborgiem, a jego „ludzkie” części były tradycyjnie rysowane ręcznie, a części cyborga były animowane komputerowo. To ulepszenie animacji Disneya, połączenie stylów w celu stworzenia czegoś nowszego i bardziej dojrzałego, z pewnością nie byłoby tanie w wykonaniu. To w połączeniu z tym, czego chcieli twórcy filmu Planeta Skarbów przypominający coś Stevena Spielberga lub Jamesa Camerona, naprawdę ugruntował, jak drogi film będzie dla Disneya.
Dlaczego Treasure Planet zbombardowano kasę (i ile stracił Disney)
Na początku XXI wieku filmy Disneya wciąż zyskiwały na popularności. W latach 90. Disneya miał miejsce renesans, w którym pojawiały się takie postacie jak: Mała Syrenka , Aladyn, I Król Lew . Sukcesy tych filmów wywarły na Disneya realną presję, aby kontynuował zwycięską passę. Niestety, gusta ludzi się zmieniają. Tradycyjna, ręcznie rysowana animacja wymierała i pojawiała się pełna animacja CG, a technologia animacji stawała się coraz bardziej zaawansowana, jak pokazał Pixar. Planeta Skarbów połączenie obu najwyraźniej się nie sprawdziło, technologicznie było przestarzałe, co przyczyniło się do porażki Disneya. Film był także prezentowany trzykrotnie, zanim został zaakceptowany, a wszystkie wielkie nazwiska w Disneyu nie były entuzjastycznie nastawione do tego pomysłu. W tym czasie adaptacje Wyspa Skarbów książki cieszyły się dużym zainteresowaniem, a widzowie byli zbyt zaznajomieni z historią. Dopiero gdy Ron Clements i John Musker ukończyli „Herkulesa” (idealna obsada i w ogóle) Disney dał zielone światło dla projektu. Planeta Skarbów przeszkodził także niefortunny fakt, że jego wydanie zbiegło się z Harry Potter i Komnata Tajemnic , a film stracił Disneya około 74 milionów dolarów.
Dlaczego Treasure Planet zasłużyło na znacznie więcej niż porażka kasowa
Chociaż tradycyjna animacja była wówczas przestarzała, Planeta Skarbów to film piękny pod względem estetycznym. Jest kilka szczególnie oszałamiających ujęć w kosmosie, z falą kolorów odbijającą się od statków. Animacja cyborga Silvera również pozostaje imponująca. Mechanika jego ramienia jest dość hipnotyzująca i fascynująca do oglądania. Morph wyróżnia się jako charakterystyczny dla Disneya uroczy pomocnik i świetnie się spisuje, będąc zabawnym i uroczym. Scenariusz toczy się płynnie, a humor zapewnia jedyna w filmie postać w całości wykonana komputerowo, B.E.N. Jednak lepsza od wszystkiego jest relacja między Jimem i Silverem.
Powiązane: Jak Encanto nawiązuje do kolejnego filmu animowanego Disneya
Silver to jeden z najbardziej niedocenianych złoczyńców Disneya (jeśli w ogóle można go tak nazwać). Jego postać zaczyna jako prosty złoczyńca z prostym motywem – jest piratem pragnącym skarbu – ale wyrasta na mentora Jima. Gdy Silver dowiaduje się, że ojciec Jima go porzucił, Silver jest naprawdę zdeterminowany, aby zapewnić mu rolę ojca, nadając mu nawet czuły przydomek „Jimbo”. Montaż z udziałem The Goo Goo Dolls „I'm Still Here” jest niezwykle wzruszający, a Silver doskonale balansuje na granicy między dokuczliwym rodzicem a dumnym ojcem. Grafika towarzysząca piosence ukazuje znakomite połączenie stylów animacji i rozwija historię obu postaci, w miarę jak Jim staje się coraz pewniejszy siebie, a Silver stopniowo łagodzi swój surowy, piracki wygląd. Nawet gdy prawdziwe intencje Silvera wyjdą na jaw, odnajdują ze sobą wspólną płaszczyznę i doskonale się rozumieją. Disney zrównoważył granicę pomiędzy bohaterem a złoczyńcą. Silver poświęca swój skarb, aby ocalić Jima, a Jim w zamian pomaga Silverowi uciec przed oskarżeniem, gdy bezpiecznie dotrą na swój statek. Mimo że akcja filmu rozgrywa się w przestrzeni kosmicznej i przedstawia mnóstwo dziwnych kosmitów i niebezpiecznych cyborgów, w centrum uwagi wydaje się być naturalny ludzki impuls do łączenia się i przynależności.
Rzadko się obecnie zdarza, aby nazwa Disneya była powiązana z projektem, który kończy się fiaskiem, i niestety Planeta Skarbów był jednym z takich czasów. Film jest doskonałym przykładem na to, że niepowodzenia finansowe nie muszą oznaczać tak okropnej roboty, jak np Planeta Skarbów to zarówno dzieło animacji, jak i naprawdę chwytająca za serce historia. Szkoda, że film zyskał uznanie publiczności dopiero długo po przeliczeniu finansowym, ale mimo to może teraz nosić swój tytuł jako klasyczny film Disneya.
Dlaczego Treasure Planet nie poniosła całkowitej porażki
Pomimo Planeta Skarbów całkowitym niepowodzeniem kasowym, film nie był całkowitą katastrofą. Jak na razie, Wyspa Skarbów adaptacja ma przyzwoitą ocenę w serwisie Rotten Tomatoes. Z 69% oceną krytyków i 72% oceną widzów, film jest technicznie certyfikowany jako świeży. Podróż Jima przez przestrzeń kosmiczną mogła nie zostać dobrze przyjęta w momencie premiery w 2002 roku, ale ostatnio film zaczyna zyskiwać coraz większą popularność, jeśli chodzi o pozytywne recenzje. Wiele Planeta Skarbów pozytywne recenzje pochodzą dopiero z 2020 r. – prawie dziesięć lat po premierze filmu w 2002 r. Wydaje się, że początkowo film nie radził sobie dobrze, ale ludzie zaczęli zauważać adaptację Roberta Louisa Stevensona i doceniać ją poprzez inny obiektyw. Chociaż we wcześniejszych recenzjach ubolewano, że Wyspa Skarbów dostosowanie pozbawiony przyzwoitych charakterystyk, kiepski gust komediowy i niespójna fabuła, wielu dzisiaj chwali ten film za rozbudowaną (i kosztowną) animację, szybką przygodę i dowcipną rozrywkę.
W pewien sposób, Planeta Skarbów naprawdę nie powiodło się. Reputacja filmu rosła przez lata, z biegiem czasu utrzymując go na marginesie świadomości głównego nurtu. Dopiero z perspektywy czasu film można uznać za coś w rodzaju usypionego hitu, a nawet kultowego klasyka Disneya na wzór Czarny Kocioł . Pojęcie, że film Planeta Skarbów przez lata zyskała na reputacji, co znacznie wyraźniej odzwierciedla jej prawdziwą wartość niż fakt, że była to hitowa klapa.
Dalej: Jak dotąd potwierdzono wszystkie filmy i programy telewizyjne Disney+ z 2022 r
