„Gwiezdne Wojny” po prawie 50 latach wreszcie przedstawiają swoją wersję nieba
Jedna z najdłużej utrzymujących się tajemnic w Gwiezdne Wojny kanon został w końcu rozwiązany, demistyfikując jeden z najmniej wyjaśnionych elementów Mocy. Tam, gdzie poprzednia wiedza potwierdzała, że duchy zmarłych przechodzą do zaświatów w ramach Kosmicznej Mocy, fani w końcu mogą być świadkami czegoś najbliższego „Niebo Jedi” kiedykolwiek zobaczą.
Ujawnia się wersja nieba Mocy, wypełniona duchami Jedi
Najbardziej wyraźna wizja Zaświatów Mocy, jaką widzieli fani
Jak na ironię, pierwsze oficjalne spojrzenie na niezaprzeczalną płaszczyznę rzeczywistości lub kosmiczne „miejsce”, w którym przebywają duchy Mocy, zostało udostępnione dzięki uprzejmości Kylo Rena. Po śmierci Snoke'a i odrzuceniu jego ręki przez Rey Gwiezdne Wojny: Dziedzictwo Vadera Seria przedstawia Kylo Rena u szczytu wściekłości Ostatni Jedi . Zatem w poszukiwaniu celu, jak zawsze, Kylo Ren szuka pozostałości Luke’a Skywalkera.
Jego medytacja Mocy okazuje się ogromnym sukcesem, wykorzystując jego głębokie i... torturowane wspomnienia treningu u boku Luke'a aby przenieść jego umysł do aktualnej lokalizacji Luke'a. Przyjmując formę bujnej, skąpanej w słońcu doliny, oznaczonej wejściem do starożytnej świątyni Jedi, Kylo Ren dołącza do czytelników, którzy wreszcie wreszcie zobaczą Podziemny Świat Mocy.
Ben Solo może tam dotrzeć dzięki Mocy, ale nie Sithom?
Jak widać w Gwiezdne Wojny: Dziedzictwo Vadera #10 autorstwa Charlesa Soule Luke’a Rossa Nolana Woodarda
Liczba niebiesko zabarwionych świetlistych postaci gromadzących się w dolinie jest w dużej mierze niewidoczna w szczegółach, a jeden z członków w szacie ostrzega Kylo Rena, że nie powinien być obecny w takim miejscu. Wszelkie próby ataku na postać okazują się bezsensowne, potwierdzając, że umysł żywej istoty może odwiedzić tę duchową sferę, ale pozostaje ona poza jej wpływem. Tak też rób duchy Mocy Qui-Gona Obi-Wana i Yody .
Tylko sam Luke Skywalker przybiera rozpoznawalną postać fizyczną, aby zapewnić swojemu krnąbrnemu uczniowi ostatnią lekcję. Dostarczenie dalszego potwierdzenia, że w tej krainie rezydują Jedi w Zaświatach Mocy, odnotowując to gdyby Ben Solo naprawdę przeszedł na Ciemną Stronę w ogóle nie byłby w stanie przemierzać tego miejsca.
Chociaż nigdy nie wspomniano o tym w oryginale Gwiezdne Wojny trylogii, prawdopodobnie zawsze intencją George'a Lucasa było poprowadzenie Luke'a w zaświaty pierwsza wzmianka o „podziemny świat Mocy” znaleźć we wczesnych scenariuszach Powrót Jedi . Yoda nawiązywał do powrotu Qui-Gona z takiego miejsca Zemsta Sithów i niedawne Opowieści z Podziemia nawet drażnił Asajj Ventress zmierzającą do królestwa Mocy.
Ale biorąc pod uwagę idylliczną scenerię, która z pewnością odpowiada oczekiwaniom fanów i zawiera kilka widzianych i niewidzianych duchów Mocy, Jedi, jest to najwyraźniejszy wygląd podziemnego świata Mocy, zwanego także „Niebem”, jaki kiedykolwiek został pokazany we współczesnym Gwiezdne Wojny kanon.
Gwiezdne Wojny: Dziedzictwo Vadera #10 jest już dostępny w Marvel Comics.
