Hollywoodzkie wznowienie dwóch kultowych filmów z lat 80., które nie zestarzały się dobrze, jest albo błogosławieństwem, albo przekleństwem
Hollywood nie boi się wznowień ukochanych filmów i przez kilka następnych lat nie będzie inaczej. Rzeczywiście dwa szczególnie kultowe filmy fantasy w ciągu najbliższych kilku lat przejdzie nowoczesne metamorfozy. Władcy Wszechświata z Nicholasem Galitzine’em w roli He-Mana będzie miał premierę w czerwcu 2026 roku Henry’ego Cavilla Góral obecnie pracuje nad filmem wyreżyserowanym przez Chada Stahelskiego, z Russellem Crowe i Karen Gillan w rolach głównych.
Oryginał Władcy Wszechświata od 1987 r. i Góral z 1986 roku to świetna zabawa, którą z sentymentem wspominają nawet pokolenia, które się wtedy nie urodziły. Jednak w zimnym świetle dnia żaden film nie zestarzał się z wdziękiem. Może to potencjalnie okazać się błogosławieństwem, ale równie dobrze może stać się przekleństwem.
Dlaczego oryginalne filmy Władcy Wszechświata i filmy o tematyce góralskiej nie zestarzały się dobrze
Władcy Wszechświata ma w sobie coś z epoki i zasługuje na uznanie za pełne oddanie zwariowanego tonu He-Mana. Jednocześnie trudno darzyć się zbyt dużym sentymentem do aktorskiej adaptacji. Przeniesienie akcji na Ziemię z lat 80. zamiast pozostania w Eternii zestarzało się niezręcznie, zarówno pod względem przestarzałych odniesień, jak i niezręcznego zderzenia fantazji z prawdziwym życiem.
Produkcja włączona Władcy Wszechświata był najeżony problemami budżetowymi i ograniczeniami twórczymi i chociaż nie ma wątpliwości co do pasji reżysera Gary'ego Goddarda, nie był on w stanie wyczarować hitu ze składników filmu klasy B. Brakujące postacie, odchylenia od fabuły i rażące dziury w fabule tylko pogorszyły sprawę.
wszyscy z nas nie żyją
W uczciwości wiele problemów Władcy Wszechświata wynikało z walki budżetowej z ambicjami . Była to próba pełna dobrych intencji, stąd jej kultowy status, ale mimo to nieudana.
Dla Góral to inna historia. Historia Connora MacLeoda będzie kontynuowana w roku 2025, aczkolwiek w dość brutalny sposób. Najtrudniejsza część ponownego oglądania Góral decyduje, czy przyjąć ten film jako kolejny obozowy film akcji z lat 80. Inaczej Władcy Wszechświata to nie należy definitywnie do „ tak źle, że jest dobrze terytorium. Góral zostaje złapana między stronami, a podział ten pogłębia się z biegiem lat.
jest szybki x ostatni
Podobny do Władcy Wszechświata Góral w końcu stał się kultowy, ale przy tym drugim masz wrażenie, jakbyś się śmiał Na film ponad z To. Dla tych, którzy kochają film Russella Mulcahy’ego, nonsens jest częścią zabawy, ale Góral reputacja firmy w 2025 r. opiera się niemal wyłącznie na nostalgii . Za każdym razem, gdy go oglądasz, wybaczasz jedną wadę, by po kilku minutach znaleźć kolejną.
Władcy wszechświata i górale Starzenie się może być błogosławieństwem lub przekleństwem
Ludzie wpadają w zrozumiały gniew, gdy Hollywood przerabia legalne klasyki z ostatnich dziesięcioleci. Psychol Dzieciak Karate Pogromcy duchów - wszystkie niemal doskonałe filmy, które mimo wszystko zostały zrestartowane. Nie bez powodu fani są tak opiekuńczy Powrót do przyszłości .
W związku z tym być może powinniśmy chwalić Hollywood za wybranie Władcy Wszechświata I Góral do nowoczesnych, wysokobudżetowych przeróbek. Obydwa cieszą się wierną publicznością, oba opierają się na koncepcjach o dużym potencjale i oba mogły być znacznie lepsze. Dzięki większym efektom finansowym i nowoczesnej wrażliwości Władcy Wszechświata I Góral teoretycznie mógłby osiągnąć wielkość.
Pewno takie podejście powinno przyjąć Hollywood przy przerabianiu filmów . Znajdź stary film, który zasługiwał na lepszy i dawać to lepiej. W tym sensie Władcy Wszechświata I Góral obaj słabo się starzeją działa na korzyść dwóch ponownych uruchomień.
Jednocześnie ryzykują scenariusz bez wygranej.
Sama definicja kultowego klasycznego filmu wymaga nauczenia się kochania złych stron. Ludzie, którzy doceniają Góral ciesz się ponadprzeciętnymi występami i wrodzoną głupotą, to samo dotyczy Władcy Wszechświata . Czy ktoś naprawdę chce śmiertelnie poważnego Henry'ego Cavilla Góral film? Z drugiej strony niemożliwe jest autentyczne odtworzenie wrażenia okropnego sera z lat 80. przy dużym budżecie .
czy będzie buntowniczy księżyc, część 3
To już wygląda 2026 rok Władcy Wszechświata stara się uniknąć pułapki szorstkiego podejścia pozostaje jednak pytanie: w jaki sposób obsadzona gwiazdami adaptacja dużego studia może odtworzyć banalny, niskobudżetowy urok filmu Gary'ego Goddarda bez poczucia przymusu?
Tymczasem obecność Johna Wicka – sugeruje Chad Stahelski Góral zastosuje odwrotne podejście i zmniejszy intensywność sera. Jeśli tak, te dwa remake’i z lat 80. mogą zakończyć się przyjęciem zupełnie odmiennych filozofii w stosunku do restartu kultowego klasyka. Fascynujące będzie odkrycie, która bardziej spodoba się obecnym fanom.
