Kirsten Storms ze szpitala ogólnego dzieli się swoją walką o zdrowie psychiczne: „Przez tak długi czas czułam się osamotniona w swoich uczuciach”
Źródło: zrzut ekranu stanu umysłu Od kilku lat jestem na dobrej diecie. Ale dotarcie tam było wstrząsającą podróżą.
W wydaniu Maurice Benard’s z 3 kwietnia Stan umysłu , koleżanka z obsady General Hospital, Kirsten Storms, przemawiała z godną podziwu szczerością. Doświadczyłam wielu problemów psychicznych – powiedziała. To był dla mnie naprawdę mroczny i zły czas przez półtora roku.
Przed zdiagnozowaniem choroby afektywnej dwubiegunowej typu I aktorce przepisano dawkę przypominającą w celu wzmocnienia działania leku przeciwdepresyjnego. Okazuje się – wyjaśniła – że dawki przypominającej nie należy podawać osobom chorym na chorobę afektywną dwubiegunową I.
Im więcej bohaterka grana przez Maxie czytała o chorobie afektywnej dwubiegunowej, tym bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że to właśnie ona cierpi, a nie depresja. Zanim w końcu zostałam poddana testom, przez długi czas czułam się osamotniona w swoich uczuciach, pomyślała.
Ludzie o dobrych intencjach sugerowaliby, żeby spróbowała jogi lub medytowała… I naprawdę zachęcam ludzi, aby próbowali tych rzeczy… [ale] w głębi duszy wiedziałam, że w moim mózgu nie pozwalałam sobie na poczucie spokoju.
„To nie mogło się zdarzyć w gorszym momencie”
Było to jeszcze trudniejsze, ponieważ w tym okresie u Storms pojawiły się cysty na mojej twarzy i ciele… podzieliła się. To wciąż coś, czym się zajmuję. [Ale] nie dziwi mnie, że to się stało, ponieważ byłem tak zdenerwowany w życiu, że oczywiście odbiło się to również na moim ciele.
„Tak poważne były moje uczucia” – dodała.
„Diagnoza choroby afektywnej dwubiegunowej przesunęła przełącznik razem ze mną”
Kiedy u Storms zdiagnozowano chorobę afektywną dwubiegunową typu I, wszystko się zmieniło. Najpierw pokroili mi zimnego indyka. Wymiotowałam przez tydzień – powiedziała. Pewnie martwili się moim stanem umysłu.
Ale prawdopodobnie była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie jej się przytrafiły. Odstawiając to, co mi przepisano i przyjmując nowy lek, po dwóch tygodniach poczułam się znów jak normalna osoba, była zdumiona. Dziwnie jest obudzić się rano i chcieć pościelić łóżko, wziąć prysznic i rozpocząć dzień.
Więcej: Jak Kirsten Storms/Brandon Barash sprawiają, że wspólne rodzicielstwo staje się skuteczne
Powiedziała, że po tym, co przeszła, naprawdę myślę, że mogłabym skopać tyłek każdemu. Zawsze byłem typem osoby, która dobrze radzi sobie na złość i czułem potrzebę udowodnienia, że to, co o mnie mówiono, nie jest prawdą, i dowiedzenia się, dlaczego przechodzę przez to, co przeżywam…
Teraz już wiadomo – dodała. Ma nadzieję, że wypowiadając się, być może uda jej się pomóc innym.
Przeżyj jeszcze raz najważniejsze momenty z życia Maxiego w Port Charles, przeglądając poniższą galerię zdjęć.
Wideo: YouTube/ Stan umysłu
