Zakończenie „House of Dynamite” nie jest jego prawdziwym problemem
Katarzyny Bigelow Dom Dynamitu jest hitem w serwisie Netflix i wywołuje zdecydowane reakcje. Thriller opowiadający o reakcji rządu USA na niespodziewanie nadlatujący pocisk nuklearny, po tym jak pojawił się na Festiwalu Filmowym w Wenecji i wzbudził największe emocje wśród krytyków, stał się szerzej dostępny. Teraz, gdy można go oglądać strumieniowo i obecnie zajmuje pierwsze miejsce na liście 10 najpopularniejszych filmów serwisu Netflix, wśród szerokiej publiczności toczą się te same debaty.
Wiele rozmów skupiało się na Dom Dynamitu koniec dzięki któremu nie można zapobiec uderzeniu nadlatującego międzykontynentalnego pocisku balistycznego w miasto Chicago. Ostatecznie Twórcy filmu podejmują decyzję, aby nie pokazywać tego, co się dzieje – nie jest jasne, czy głowica nuklearna zdetonowana w wyniku nieprawidłowego działania została poruszona we wcześniejszej części filmu jako możliwość i nie widzimy, w jaki sposób Prezydent zdecyduje się zareagować pomimo sprzecznych sugestii swoich doradców. Po kilku ujęciach postaci przybywających do Raven Rock, kompleksu wojskowego z ogromnym podziemnym bunkrem i padającego na kolana dowódcy Fortu Greely Anthony'ego Ramosa, rozpoczynają się napisy końcowe filmu.
zostawić świat za końcem
Zrozumiałe jest reagowanie na to z frustracją, ale nie sądzę, że samo zakończenie jest tak naprawdę problemem. Po prostu mam wrażenie, że tak jest.
Struktura fabuły „A House Of Dynamite” kładzie zbyt duży nacisk na zakończenie
Myślę, że pomimo całej tej debaty Dlaczego film kończy się w ten sposób, jest całkiem jasne. Dom Dynamitu przedstawia swój scenariusz grupie postaci, które w wielu przypadkach istnieją po to, aby poradzić sobie z dokładnie taką sytuacją, i obserwuje, jak są one redukowane do najbardziej ludzkich reakcji. Film opowiada o tym, że prezydent jest zmuszony dokonać wyboru, aby pokazać nam niemożność takiego wyboru, a następnie odmawia nam decyzji o zobaczeniu jego wyboru, aby zmusić nas do zastanowienia się nad tym, co My zrobiłby.
W idealnym świecie ten brak zamknięcia nas prześladuje. Jesteśmy uwięzieni w strachu przed tym, co może się wydarzyć, ponad pewnością, co się wydarzy, a nasza wiara w systemy chroniące nas przed atakiem nuklearnym sprawia, że czujemy się zainspirowani do poważnego podejścia do rozprzestrzeniania broni. To szlachetny cel dla takiego thrillera Nie sądzę, że pokazanie nam eksplozji lub tego, co dzieje się później, osiągnęłoby to lepiej.
To droga do tego zakończenia, która wymaga poprawy. Jeśli ludzie czują się sfrustrowani Dom Dynamitu dzieje się tak dlatego, że film stwarza oczekiwania narracyjne, które ostatecznie przytłaczają wszelkie inne emocje.
zdrowie Martina Hendersona
Scenariusz trzykrotnie odtwarza te same minuty z różnych perspektyw, co zasadniczo zmienia nasz stosunek do historii. Każdy rozwój fabuły ma wbudowaną potrzebę dowiedzenia się, co stanie się dalej, i to uczucie mogło dobrze wpłynąć na mrożącą krew w żyłach niepewność zakończenia. Jednak zatrzymanie się tuż przed uderzeniem pocisku i dwukrotne zresetowanie stwarza taką potrzebę Wreszcie wiedzieć, co się stanie – to zasadnicze rozróżnienie. Teraz zamiast filmu kończącego się dwuznacznie to tak, jakby anulowano program telewizyjny, zanim główna zagadka zostanie rozwiązana.
Zespół filmowy również przyczynia się do tej frustracji. Wiele osób w Dom Dynamitu obsada otrzymują wybitne role dzięki strukturze opowiadania historii, ale w rolach, które prawie do niczego nie prowadzą, obsadzanych jest także wiele rozpoznawalnych twarzy. A to samo w sobie pozostawia niespełnione oczekiwania, które sprawiają, że historia wydaje się niekompletna.
365/2
Uwielbiam, gdy Kaitlyn Dever pojawia się w filmach tak samo jak inni, ale po co w ogóle pokazywać córkę Sekretarza Obrony podczas rozmowy telefonicznej, jeśli nie po to, by dać nam główną rolę w zniszczeniu Chicago? Reporterka CNN Willi Fitzgerald pojawia się w filmie tak rzadko, że pod koniec właściwie o niej zapomniałam, ale powrót do urzędnika FEMA Mosesa Ingrama po jej przybyciu do Raven Rock tylko podkreśla, jak niewykorzystana była.
Aby działać prawidłowo to zakończenie wymaga poczucia nieskończonej ostateczności Ale Struktura filmu pozostawia nas z poczuciem, że tak jest przypuszczalny być czymś więcej. Nie sądzę, że jakiekolwiek alternatywne zakończenie mogłoby rozwiązać to uczucie, z wyjątkiem całej czwartej części, która zepsułaby to, co film próbował osiągnąć.
