4 lata temu anime Crunchyroll zostało usunięte i było tak złe, że fani udają, że to nigdy się nie wydarzyło
Gdy Crunchyroll First zaczął produkować oryginalne anime. Fani byli podekscytowani możliwością zobaczenia nowych historii na jednej z najbardziej wpływowych platform streamingowych w historii anime. Niestety jeden konkretny występ szybko zniweczył ten optymizm. Były Arm który miał premierę w 2021 roku, miał być odważnym serialem inspirowanym cyberpunkiem. Zamiast tego stał się niesławny ze złych powodów.
Cztery lata później Były Arm jest nadal pamiętane jako spektakularne anime, które zakończyło się porażką i zostało tak katastrofalnie zrealizowane, że fani niemal wymazali je ze zbiorowej pamięci. Pomimo tego, że adaptacja opiera się na dobrze przyjętej mandze, wady techniczne adaptacji, dziwaczne wybory twórcze i brak kierunku sprawiły, że prawie nie dało się jej oglądać. Do dziś jest to najbardziej zawstydzający błąd Crunchyrolla.
Kiedy cyberpunkowy sen stał się koszmarem CGI
Były Arm miał wszystkie składniki do odniesienia sukcesu w futurystycznej wojnie AI w Tokio i fabule o wysokiej stawce skupionej na chłopcu, który stał się uzbrojonym mózgiem. Jednak zamiast eleganckiej grafiki i dynamicznej akcji, widzowie spotkali się z pozbawionym życia CGI i sztywną animacją, która wydawała się opóźniona o dziesięciolecia. Styl graficzny bardziej przypominał studencką taśmę demonstracyjną niż profesjonalną produkcję.
Animacja 3D była nie tylko zła, ale boleśnie kolidowała z tłem 2D i statycznymi modelami postaci. Ruchy były gwałtowne, twarze ledwie wyrażające emocje, a sceny akcji straciły wszelkie poczucie wpływu. Chaotyczna prezentacja uniemożliwiała poważne potraktowanie tej historii, zmieniając coś, co mogło być ekscytującą cyberpunkową tajemnicą, w niezamierzoną komedię.
Nawet doświadczeni fani anime mieli trudności z przetrwaniem pierwszego odcinka. W mediach społecznościowych szybko pojawiły się memy kpiące z absurdalnych efektów wizualnych i niezręcznej gry głosowej. Co powinno być prezentacja oryginalnego oprogramowania Crunchyroll zamieniło się w studium przypadku, jak nie robić anime.
Ex-Arm to przestroga dla ery streamingu
Część Były Arm porażka wynikała z braku doświadczenia. Projekt był podobno prowadzony przez reżysera bez wcześniejszego doświadczenia w anime, a wyprodukowany przez zespół niezaznajomiony z przepływem pracy w animacji 3D. Ten brak wiedzy był widoczny w każdym kadrze. Nie tylko było źle, ale było też rażąco niedokończone, jak beta-test przypadkowo udostępniony publicznie.
Katastrofa serialu uwypukliła rosnące wysiłki zachodnich firm próbujących wejść na rynek produkcji anime. Crunchyroll miał wzniosłe ambicje stanąć ramię w ramię z najlepszymi studiami w Japonii, ale Były Arm udowodnił, że wyrzucanie pieniędzy w projekt to za mało. Kierunek wizji i zrozumienie medium mają znacznie większe znaczenie niż błyskotliwa technologia.
W latach od Crunchyroll powrócił z naprawdę mocnymi oryginałami, takimi jak Wieża Boga I Fena: Księżniczka Piratów . Już Były Arm pozostaje czarnym znakiem, którego fani nie mogą do końca zapomnieć lub, dokładniej, wolą nie pamiętać. Jest to ostateczne przypomnienie, że nie każda adaptacja anime zasługuje na obejrzenie, bez względu na to, jak zaawansowana jest jej technologia.
